Syr 37, 7-15 ( 10 kwietnia 2018 )

Każdy doradca chętnie udziela porad, / ale niejeden ma w tym swoją własną korzyść.

Nie ufaj łatwo rad udzielającym, / lecz wybadaj najpierw, czego sami szukają, / bo dla własnej korzyści rad swych udzielają. / Dlaczego miałby im taki los przypaść?

Nie pozwalaj, by ci mówił, żeś wszedł na dobrą drogę, / a potem z daleka będzie patrzył, co ci się przydarzy.

Nie pytaj o radę tego, co patrzy na ciebie z zawiścią, / a przed tymi, co ci zazdroszczą, ukrywaj swoje zamiary.

Żadnej kobiety nie pytaj nigdy o jej rywalkę, / u tchórza nie zasięgaj rad tyczących się wojny. / Handlarza nie radź się w sprawach zakupów, / a kupującego – w sprawach sprzedaży; / zawistnego nie pytaj, jak należy być wdzięcznym, / ani egoisty – jak świadczyć innym dobro; / leniucha nie radź się nigdy w sprawie pracy / ani robotnika jak skończyć zajęcia, / ospałego sługi nie pytaj, jak wielką pracę wykonać. / U takich ludzi nie zasięgaj rady.

Zawsze pytaj o radę człowieka prawego, / takiego, o którym wiesz, że zachowuje nakazy; / że jego dusza jest taka jak twoja / i że będzie ci współczuł, gdy spotka cię nieszczęście.

Ale nade wszystko idź za głosem swego serca, / bo nikt nie będzie ci nigdy tak wierny jak ono.

Serce udziela przestróg najtrafniejszych, / lepszych niż siedmiu strażników na wysokich czatach.

A nade wszystko błagaj Boga Najwyższego, / byś zawsze chodził drogą prawdy.