Msza święta z modlitwą wstawienniczą 15 lipca, 2014 r.

Jezus żyje i JEST obecny w Eucharystii. Jest obecny w każdym kościele w Najświętszym Sakramencie oraz w Swoim Słowie. Kiedy czytamy obietnice uzdrowienia zawarte w Piśmie Świętym (np. cuda pana Jezusa) poznajemy Boga, jako miłującego nas Ojca pragnącego naszego uzdrowienia, zarówno fizycznego jak i duchowego. Dla katolika msza święta jest centrum wiary i miłości, czasem w którym otrzymuje siłę i  pokrzepienie oraz dostępuje odmiany, nawrócenia i uzdrowienia. A przynajmniej TYM powinna być. Członkowie wspólnoty Góra Tabor oraz wszyscy inni chętni, parafianie i goście, spotykają się na mszy świętej sprawowanej poza grafikiem parafialnym. Atmosfera tej mszy różni się trochę od innych, choć liturgia jest oczywiście taka sama, jak w całym Kościele Katolickim. W pieśni na wejście zawsze przyzywamy Ducha Świętego i śpiewamy ją tak długo, aż czujemy się gotowi do wejścia w tajemnicę męki i zmartwychwstania naszego Pana Jezusa Chrystusa. Akt skruchy jest przedłużony, rozbudowany o spontaniczne wezwania. Zgromadzeni wierni czynnie uczestniczą w liturgii – czytają z pulpitu czytania i modlitwę powszechną oraz śpiewają psalm. Homilia wygłaszana przez naszego opiekuna, księdza Grzegorza, zawsze dotyczy jakiegoś konkretnego aspektu uzdrowienia, przebaczenia czy rozwoju duchowego. Komunię świętą przyjmujemy przy samym ołtarzu i to pod dwiema postaciami – moment szczególny i niezwykłe przeżycie. Tuż po komunii św. prowadzimy dłuższą modlitwę dziękczynną i wielbiącą. Bezpośrednio po mszy kapłan wystawia Jezusa w monstrancji i prowadzona jest modlitwa adoracyjna, przeplatana odpowiednimi pieśniami, zależnie od tematu homilii i adoracji. Równocześnie, przy ołtarzu, ksiądz Grzegorz modli się wraz z dwojgiem animatorów w intencjach osoby, która podchodzi i o taką modlitwę prosi. Niewątpliwie piękny to moment, gdy klęczymy przy samym wystawionym Jezusie, wpatrujemy się z ufnością i nadzieją w Jego Twarz, a kapłan nakłada dłonie na nasze ramiona i razem prosimy Jezusa o potrzebne łaski. Przy tego rodzaju modlitwie Jezus objawia się ze Swoją mocą poprzez posługę kapłana i animatorów, którzy służą otrzymanymi od Niego darami – tzw. charyzmatami. Na zakończenie adoracji ksiądz przechodzi wśród wiernych z Najświętszym Sakramentem i błogosławi. Tam, gdzie Chrystus znajduje wiarę, tam dokonuje cudów. Od wieków. Także i dziś. Wierzymy, że Jezus uzdrawia i uwalnia w każdej Eucharystii… Wkrótce rozpoczniemy cykl świadectw na temat:  „Jezus uzdrowił mnie w Eucharystii.”

Elżbieta Wyszyńska

Tags: